Jak zarobić duże pieniądze? Nie (samą) ciężką pracą.

2 grudnia 2016

Jak zarobić duże pieniądze? Ludzie często błędnie sądzą, że o finansowym sukcesie decyduje ilość wykonanej pracy. Pudło. Na sukces ma wpływ nie tylko sam wysiłek, ale przede wszystkim jego jakość. Jeżeli tego zabraknie to ilość machnięć łopatą zupełnie nie ma znaczenia. Trzy powody.

Jak zarobić duże pieniądze? Zawezmę się…

Dochodzisz do wniosku, że jednak sukces Ci się należy. Zabierasz się do roboty. Pełną parą. Nagle stajesz się „wiecznie zajęty”. Na nic nie masz czasu. Nie przeszkadzać! Pracujesz, pracujesz, pracujesz, wiecznie pracujesz.

Błąd.

Jak zarobić duże pieniądze?

Chodzi nie o to, żeby robić. Ale o  to, by robić mądrze.

Nie o to, by kopać. Ale o to, by kopać w dobrym miejscu.

Czy odpowiedź na pytanie „Jak zarobić duże pieniądze” tkwi w ciężkiej pracy i tylko w ciężkiej pracy? Nie! Mój rozmówca stwierdził ostatnio – „…dziwię się, że nie piszesz o tym, że kluczem do sukcesu jest codzienne napierd… do trzeciej nad radem”. Odpowiadam. Taki plan jest dobry tylko w sprincie. A firma to przecież maraton. Poniżej trzy powody, by się nie przepracowywać.

Zmora numer jeden – robisz rzeczy niepotrzebne

Chomik nigdy nie zrozumie, że kołowrotek, którym kręci w klatce nie da wolności. Człowiek nie chomik. Ma zdolność autorefleksji. Umie wyciągać wnioski. Tępe powtarzanie działań, które nie przynoszą efektów nie ma sensu. Testuj, działaj, analizuj, decyduj. Brak sukcesów? Zmień plan!

Kiedy zatopisz się w założeniu, że ciężka praca pozwala zarobić duże pieniądze głuchniesz na racjonalne sygnały z otoczenia. Piszesz bloga, którego nikt nie czyta? Zmień coś! Prowadzisz kampanię w Google, która nie daje efektu? Zmień coś! Zimne obdzwanianie klientów nie zwiększa sprzedaży? Zmień coś! Nie chodzi tylko o ciężką pracę. Wysiłki muszą przynosić efekt. Ciężka, ale mądra praca!

Zmora numer dwa – brak harmonii zniszczy Ciebie razem z firmą

Poświęcasz wszystko. Wolny czas, hobby, wakacje, rodzinę, znajomych. Dla swojego i ich dobra. Jak już zarobisz duże pieniądze i będzie za co świętować to zaprosisz ich wszystkich. Będą imprezy, wyjazdy, samo szczęście.

party-people-1644802_1280rs

Ale najpierw praca. Rozstanie z życiem prywatnym musi potrwać długo. Budowa firmy to jednak proces. Długi. Niełatwy. Potrzebujesz skupienia. Niech nikt nie przeszkadza! Porażka nie wchodzi w grę.

Ale.

Zgódźmy się, że najważniejszym elementem biznesowej układanki są ludzie.

OK?

No ale jak do cholery masz z nimi budować coś wartościowego, jeżeli zrobiłeś z nich proste narzędzia? Stałeś się maszyną. Oni Twoim przedłużeniem. Czują to. Odejdą albo pozostaną nielojalni. Jeżeli przesadzisz, zrobią to też bliscy.

Brak równowagi między życiem prywatnym i zawodowym jest błędem. Trudniej wtedy o sukces. A jeżeli nawet przyjdzie, nie będzie się nim z kim dzielić. Uwaga – psychopaci mają „inaczej”!

Zmora numer trzy – zmęczenie zabije wybitność

Kręci mi się w głowie. Wczoraj siedziałem do północy, a pobudka o szóstej rano. Blog i maile do późna, a rano powtórka z rozrywki. Potem spotkania i znowu komputer.

Błąd.

Sporo ludzi z dumą opowiada o tym, jak ciężko pracuje. Szanuję ich za to. Ale zbyt ciężka praca to po prostu zmęczenie. Organizm przestaje działać optymalnie. Nie wpadniesz na te wszystkie pomysły, które przyjdą do głowy, kiedy będziesz wypoczęty. Nie połączysz puzzli w całość, bo umkną Ci szczegóły. Musisz widzieć swoją firmę z lotu ptaka, a nie tylko z poziomu okopów. Nie wzbijesz się na wyżyny, kiedy zwyczajnie nie masz sił.

Jak zarobić duże pieniądze?

Pracuj dużo, ale mądrze. Przesadzisz? Dopadną Cię wszystkie trzy zmory.